Najpowszechniejsza formuła rozliczenia podatkowego Polsce – PIT 37 – nie należy prawdopodobnie do najtrudniejszych formularzy podatkowych na świecie, jednak wciąż nikt przy zdrowych zmysłach nie określiłby go przecież mianem „przyjaznego użytkownikowi”. Prawdę mówiąc, nie ma chyba w naszym kraju zeznania podatkowego, które zasługiwałoby na ten epitet. Nie liczymy też, podejmując rozliczenie PIT 37, na żadne pozytywne doznania – co najwyżej na ustrzeżenie się od błędów i pomyłek oraz oczywiście na możliwie niski podatek. Być może nadszedł czas by zwiększyć nasze oczekiwania?

Rok w rok ok. szesnastu milionów podatników w naszym kraju przygotowuje rozliczenie PIT 37 i przesyła je organom podatkowym. Spośród nich ok. pięćdziesięciu procent robi to przy użyciu tradycyjnych papierowych formularzy. Druga połowa korzysta z różnego rodzaju aplikacji, programów i serwisów PIT 37 online. Oczywiście popularność PIT 37 wynika z faktu i służy on do raportowania dochodów pochodzących ze stosunku pracy i pokrewnych form zarobkowania, w których zaliczki podatkowe odprowadzane są w imieniu podatnika przez zatrudniającego go pracodawcę/płatnika podatku. W tych okolicznościach należałoby przypuszczać przygotowanie PIT 37 online (czy też jego tradycyjnej, papierowej postaci) nie powinno nastręczać poważniejszych trudności nikomu – może jedynie z wyjątkiem osób, które dopiero wchodzą w dorosłe życie i po raz pierwszy konfrontują się z fiskusem. W rzeczywistości wielu z nas nie uchroni się od wątpliwości w kwestii prawidłowego wypełnienia formularza, a z całą pewnością nikt z nas nie ustrzeże się przed trudnościami przebrnięcia przez co najmniej kilka stron niezrozumiałego języka i niezrozumiałych oczekiwań. W rezultacie zapamiętujemy każdy kolejny sezon rozliczeń podatkowych jako ten moment roku, w którym robi się nam nieco „mniej zabawnie”.

Przed kilku laty, kiedy na polski rynek wchodziły pierwsze cyfrowe rozwiązania wspierające przygotowanie rocznych deklaracji podatkowych, wydawało się, iż stoimy na progu rewolucji w PIT. W końcu systemy komputerowe znacznie ułatwiły przecież wywiązywanie się z wielu aspektów ról społecznych, jakie odgrywamy i naturalnym było spodziewać się czegoś podobnego w przypadku raportów podatkowych dla fiskusa. Najwyraźniej płonne to były nadzieje. Czy był to brak wyobraźni u informatyków, ograniczone środki na inwestycje, czy też zbytnie przywiązanie do tradycyjnych wzorów pracy nad zeznaniem podatkowym – nie znamy odpowiedzi na te pytania – efekty nie pozostawiają żadnych złudzeń. Ogromna większość aplikacji podatkowych, jakie nam zaoferowano, nie spełniła oczekiwań przeciętnego podatnika w RP. Niewątpliwie okazały się one cennymi narzędziami dla odpowiednio przygotowanego księgowego lub osób, które pochwalić się mogą pewną znajomością przepisów i procedur podatkowych. Jednak zasadniczo przenosiły one jedynie do środowiska cyfrowego schematy wykorzystywane od lat w pracy nad zwykłymi papierowymi formularzami podatkowymi. W tym znaczeniu w niewielkim jedynie stopniu zmieniły podejście podatnika do obowiązku rozliczania PIT. W efekcie pytanie „jak rozliczyć PIT 37?” mogliśmy zastąpić pytaniem „jak rozliczyć PIT 37 online?”

Koniec końców – życie nie znosi próżni – ostatnimi czasy coś drgnęło na rynku aplikacji PIT w naszym kraju i producenci zamiłowani do tej pory w estetyce oraz funkcjonalności oprogramowania rodem z drugiego tysiąclecia zdają się powoli docierać do idei, że doświadczenie użytkownika ich aplikacji również ma znaczenie. Być może sami finalnie spróbowali rozliczyć swoje PITy za pomocą własnych narzędzi i usłyszeli własne pytające głosy — jak rozliczyć PIT 37 przez Internet? – być może od niechcenia zerknęli na rozwiązania stosowane w innych krajach i poczuli wstyd? Nie wiemy tego. Faktem jest jednak, że pewne zmiany nastąpiły – jak choćby powszechne wprowadzenie trybu kreatora zeznania podatkowego. Problemem pozostaje jedynie okoliczność, iż są to jedynie „pewne” zmiany i z całą pewnością nie mogą zaspokoić potrzeb nowoczesnego podatnika w dwudziestym pierwszym wieku.

Obecnie istnieje na polskim rynku tylko jeden program PIT, którego twórcy mieli rzeczywiste ambicje do zdjęcia ciężaru zmagań z prawnym żargonem i niezrozumiałymi formułami z barków podatnika. Program PITax.pl Łatwe podatki, który mamy na myśli został najwyraźniej stworzony z myślą o podatniku niezainteresowanym formalnymi aspektami PIT w RP. Rozliczenie PIT 37 online, z którego możemy skorzystać na stronie tego serwisu, w zasadzie nie budzi w użytkowniku żadnych pytań, a jeśli nawet, odpowiedzi znajdują się same. Przede wszystkim komunikujemy się z programem za pomocą prostego zrozumiałego dla wszystkich języka polskiego – od czasu do czasu przy pomocy dużych czytelnych przycisków odpowiadamy na pytania w rodzaju „czy masz dzieci?” lub zostajemy poproszeni wpisanie danych. Na pojedynczym ekranie zajmujemy się jednym aspektem zeznania, a nie tak jak to jest w przypadku innych produktów piętnastoma. Do tego można wręcz odnieść wrażenie, że program przyjacielsko radzi, by skorzystać ze wszystkich możliwych ulg i odliczeń. Całość jest całkowicie mobilna – dzięki kontu podatnika możemy rozpocząć zeznanie na tablecie, czy nawet telefonie a ukończyć na każdym innym posiadanym przez nas urządzeniu. W pewnym sensie rozliczenie zbliża się w tym wypadku do gry komputerowej i… dobrej zabawy.

Artykuł pilotujący projekt „PITax.pl dla OPP”, czyli wspólną inicjatywę Instytutu Wsparcia Organizacji Pozarządowych (IWOP) oraz firmy PITax.pl Łatwe podatki umożliwiającą organizacjom OPP efektywne pozyskiwanie 1% z podatku PIT.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here