Łowienie drapieżników na żywca nieustannie budzi wiele kontrowersji. Spora część wędkarzy zdecydowanie sprzeciwia się tej metodzie, uznawszy ją za niepotrzebne zadawanie dodatkowych cierpień rybom. Inni są wprawdzie mniej krytyczni, ale nie używają żywej przynęty ze względu na wygodę – łatwiej kupić plastikowego woblera czy gumowe kopyto niż złowić płocie i ukleje. Trzecią grupę stanowią wędkarze, którzy uważają stosowanie żywych ryb za najbardziej naturalny, a już na pewno najskuteczniejszy sposób odławiania drapieżników. Osoby te zwykle wykorzystują do tego celu podrywki, dzięki którym pozyskują dziesiątki sztuk w krótkim czasie. Ale czy łapanie ryb podrywką jest legalne? A jeśli tak, to jak się do tego zabrać?

Co to jest podrywka?

Początkujący  zapewne nie mają jeszcze pojęcia, czym jest podrywka. Otóż to kwadratowa sieć rybacka o wymiarach zazwyczaj 1 m x 1 m i oczkach o średnicy co najmniej 5 mm, rozpięta na składanym plastikowym lub metalowym pałąku. Wypadnięciu ryb z siatki zapobiega szeroki kołnierz, choć znajdziesz również modele w pełni zabudowane (przypominające parasolki), z otworami umieszczonymi po bokach. Na wierzchołku stelaża znajduje się końcówka do zamocowania sznura (niektóre podrywki mają go w zestawie), dzięki czemu możesz je przypiąć do kija lub do wędki, by łapać ryby daleko od brzegu. Ceny podrywek zazwyczaj nie przekraczają 35 zł.

Jak łowić na podrywkę?

Łapanie ryb na podrywkę jest proste, jednak nie zawsze skuteczne – ostrożne i płochliwe ryby zauważają sieć, i pomimo stosowania zanęty, trzymają się z dala od pułapki. Dlatego też nie zniechęcaj się, kiedy nie wyjdzie Ci za 2-3 razem, nawet doświadczeni wędkarze podejmują wielokrotne próby zarzucania sieci.

Nie istnieje jedyna słuszna metoda łapania ryb na podrywkę – po rozłożeniu stelaża łapiesz za sznurek i rzucasz sieć do wody. Po lekkim zanurzeniu sieci (najwyżej na 1,5 m), napinasz sznurek i czekasz aż ryby podpłyną, po czym dość energicznym ruchem wyciągasz podrywkę na powierzchnię. Późną jesienią warto zarzucać sieć na większe głębokości, gdyż niska temperatura na zewnątrz skłania narybek do żerowania w niższych partiach wody. Łapanie ryb z łodzi lub bez wchodzenia do wody wymaga użycia długiego kija, do którego przymocujesz podrywkę na sznurze.

Znawcy twierdzą, że najlepsze efekty można uzyskać tuż przy brzegu, w pobliżu sitowia, krzaków lub innej roślinności. Niektórzy zalecają obciążanie podrywki, co ma zapobiegać zaplataniu sieci i utrzymywać jej kwadratowy kształt podczas opadania na dno. W każdym razie manewr zarzucania sieci powtarzasz tak długo, dopóki nie złapiesz potrzebnej ilości drobnicy.

Czy łapanie ryb na podrywkę jest legalne?

Temat podrywki kilkukrotnie powracał podczas nowelizacji przepisów. Najpierw pozyskiwanie w ten sposób żywych rybek było całkowicie dozwolone, później wręcz przeciwnie – nieprzyjemne konsekwencje groziły już za samo posiadanie takiego sprzętu w domu. RAPR umożliwił ponowne stosowanie podrywek pod koniec 2010 roku, na podstawie przepisów z Ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym ujętymi w art. 7. Amatorskiego połowu ryb. Zgodnie z ust. 1 i 1a tego przepisu należy mieć na uwadze pewne ograniczenia. Otóż łapanie ryb na podrywkę jest dozwolone jedynie pod kilkoma warunkami, tj.:

  1. pozyskiwanie żywej przynęty odbywa się w tym samym miejscu i czasie, w którym wędkarz ma zamiar dokonać połowu wędką,
  2. ryby stanowiące przynętę muszą pochodzić z tego samego zbiornika, w którym zostaną użyte do połowu.

Zgodnie z powyższym odławianie żywca podrywką musi odbywać się bezpośrednio przed zwykłym wędkowaniem, tzn. nie można rankiem wybrać się na łapanie ryb podrywką, wrócić do domu, po czym wieczorem pojechać na zasiadkę. Niedozwolone jest również pozyskiwanie przynęty w zbiorniku A, po czym użycie jej (nawet chwilę później) w zbiorniku B – przenoszenie ryb z innego łowiska jest szkodliwe ze względu na możliwość rozprzestrzeniania chorób. Poza tym, drapieżniki przyzwyczajone do znajomego pokarmu mogą nie skusić się na „obce” ryby.

Podsumowując, aby uniknąć problemów z prawem łapanie ryb na podrywkę należy uskuteczniać tuż przed właściwym połowem i wyłącznie na terenie tego samego akwenu. Pamiętaj więc, że wybieranie się po przynętę z samą siecią i bez wędki, może zakończyć się mandatem lub oskarżeniami o kłusownictwo. W sieci możesz znaleźć „interesujące” filmy opublikowane przez osoby, które wykorzystują podrywkę do łapania dużych ryb (bynajmniej nie na przynętę) – takie działanie podpada pod kłusownictwo, gdyż w naszym kraju wolno łowić jedynie na wędkę lub kuszę. Przy okazji przypominamy, że nawet podczas łapania „żywca” należy przestrzegać wymiarów i okresów ochronnych obowiązujących na terenie danego Okręgu PZW.

[Głosów:114    Średnia:2.6/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here